Fabuła i inne takie, niech ktoś zmniejszy wymagana liczbę znaków >_<

O. Jak ktoś będzie miał pomysł na wątek, fabułę epizodyczną, albo główną, to niech pisze tutaj. Oczywiście, obie będziecie miały jakieś pomysły, nie ma, że nie.
Żeby nie było, że zły człowiek jestem i tylko tematy zakładam, to chyba mam jakiś pomysł na główną fabułą.
Wiadomo, że mamy Iwana (tak, bardzo demoniczne imię...), który za drugim razem oszukał Arthura i go do piekła wysłał. No, ale tego uwolnił w końcu Jay, co Iwanowi raczej nie na rękę, to znaczy, pewnie mu przykro, że mu ktoś tak duszę i przydupasa ukradł. Dlatego pewnie ma... Hm, ociupeńki żal do Arthura i Jaya : ) Dlatego będzie postacią, która będzie co rusz się pojawiała w dziwnych okolicznościach i plątała pod nogami, chociaż może nie będzie od razu próbowała siać na nich Zniszczenia i Bólu. Do czego Zmierzam?
Ano, ten niepozorny, uśmiechnięty, zdradziecki Iwanek będzie miał całkiem kanoniczne zapędy do zrobienia z wszechświata jedności z nim. Załóżmy, że to silny i popularny demon jest, więc jego prawdziwym celem jest przejęcie władzy w piekle i wypowiedzenia prawdziwej wojny aniołom. A jako, że jak wojna to na neutralnym terenie, to mamy coś gorszego od przewidywanej Apokalipsy... No i podczas, gdy nasi bohaterowie wesoło walczą z wiatrakami, by zapobiec jednej tragedii, druga intryga narasta za plecami wszystkich...
Rozwijamy ten wątek? <3

Trzeba w to jeszcze ładnie wplątać Francisa i Frances. Może Frances będzie... hm. Współpracowniczką Iwana? Może razem z Francisem będą musieli zbliżyć się do Arthura, by zdobyć jego zaufanie, a potem w sprytny sposób go schwytać?

Iwan będzie mógł opóźnić nadejście Lucyfera, Diabła, czy tam Szatana. (Thomas jest synonimem wszystkich tych słów. xD) Kiedy ten się uwolni, to wkurzy się nieco, że prawie wszystko jest już pozamiatane, że Iwan jest w cholerę silny i zaczyna stanowić dla niego zagrożenie. I będzie chciał ubić swoje nieposłuszne dziecko. <3

A po co im Arthur? D: Myślę, że zemsta Iwana to mogą być dwie różne rzeczy! No chyba, że Iwan potrzebuje krwi z dziewicy do... Nie, to też nie przejdzie. Chociaż, możemy za to założyć, że, żeby jakiś plan Iwana doszedł do skutku, będzie potrzebował krwi anioła xD Może, żeby zdobyć większą moc, niż ma obecnie. Ale to już materiał na inną bajkę. No, ale gdyby tak porwał Jaya, to jednocześnie Arthur poleciałby go ratować, więc miałby dwie pieczenie na jednym ogniu. Zwłaszcza, jeśli potrzebowałby też do czegoś Arthura, pomijając zemstę. xD

Szejtana! Fakt, Iwan mógłby początkowo pomóc im w ostatniej chwili przed wypuszczeniem Lucyfera, co byłoby kompletnie niezrozumiałe... Bo dlaczego ich wróg, demon, pomaga w takiej sprawie? A potem się okaże, że Iwan zrobił to, rzecz jasna, dla własnej korzyści, żeby móc wcielić w życie swój plan.

A Thomas jest w ogóle synonimem wszystkiego xD Szejtena, śmierciożercy, słodkiego dzieciaczka, pana z kwiaciarni w starym samochodziku i prawdopodobnie Boga też xD

Co do Francisa i Frances... >.< Kurna, nie wiem, jak w ich w to wciągnąć! Może Mit będzie miała pomysł, jak wróci, bo teoria z Frances współpracującą z Iwanem o tyle nie pasuje, że ona to podobno wolny duch...